poniedziałek, 2 lipca 2012

Witam moi Drodzy, miałam zamiar wkońcu zabrać się do tego wpisu  o czarnej magii ale jakoś nie potrafie do tego przysiąść. Troche mam problemow i emocjonalnych i zdrowotnych - od czasu kiedy spadłam ze schodów źle się czuje stłukłam sobie chyba nieźle prawe żebro bo nie moge podnieść ręki... Emocjonalne? heh. (:
Musze wziazc sie w garsc. Przerozne mysli rozsadzaja mi glowe, nic takie nie jest proste jak mi sie wydawalo..
Kazdego traktuje sie w taki sposob na jaki sobie zasluzyl :)
Wiem, jestem złym dzieckiem.
Postaram sie ogarnac i napisac ta notke. wkoncu

sobota, 23 czerwca 2012

Tak więc, notki o czarnej magii nie będzie ;) a przynajmniej nie dzisiaj, dlaczego? bo nie mam nerwów do tego, są zbyt zszarpane żebym mogła napisać coś spokojnie.

Jak to naprawde jest z tymi problemami? Z tymi przysięgami? nawet nie chodzi  o przysięgi tylko o dotrzymanie słowa. I powiedzcie mi jak to jest z zaufaniem? O miłość nie będe pytać, ja nie potrafie kochać nawet własnych rodziców, a przynajmniej trudno mi. Trudno mi okazać również wdzięczność, ale tak naprawde co ONI mi takiego dali? Życie, które z dnia na dzień nienawidze jeszcze bardziej? Nie wiem co się ze mną dzieje, nie lubie ludzi. Wolałabym zabarykadować się w swoim własnym mieszkaniu, zamknąć drzwi, zasunąć rolety i poprostu być samemu. Lepiej sie wtedy czuje.Nauczyłam się żyć ze sobą. To że akceptuje to co wokół mnie sie dzieje (między innymi dlatego że nie miałam wyboru) nie znaczy, że to rozumiem. A te teksty, 'zasady są po to by je łamać' ??? Lecz czym jest człowiek bez zasad? Nie mam juz 5 lat, że można mnie przenosić z miejsca na miejsce,też mam pewne plany i chce mieć czas DLA SAMEJ SIEBIE. Ten kraj po kawałku wykańcza moją cierpliwość. Tu wszyscy są obrzydliwie życzliwi. Nie potrafie tego pojąć! Dlatego mi to przeszkadza. Wolałabym iść ulicą i czuć się niewidzialna.Tak mi poprostu lepiej. Ciągłe pretensje,marudzenie i tak dalej. Tak więc jak już mówiłam - kończy mi się powoli cierpliwość a wzrasta ciśnienie, gdy będzie zbyt wysokie... to nie wiem co się stanie. Co do dzisiejszego wzrostu ciśnienia :) 'Załamało' mnie to że, jedyna bliska mi osoba nie potrafi dotrzymać słowa, umawialiśmy się. Jak zwykle w oczach innych wyszłam jak wyszłam TYLKO DLATEGO ŻE CHCIAŁAM DOTRZYMAĆ UMOWY. Ale pieprze to! Pieprze ich i to wszystko. Poprostu wzięłam rower i się zabrałam. Gdy jechałam nerwowo przewracałam swoje piosenki więc sumą sumarą musiałam prowadzić jedną reką. Nawet nie pamiętam kiedy docisnełam pedałów bo wyskoczyłam z dzielnicy jak oszalała. Jadąc jak najszybciej, podskakiwałam na rowerze jak głupia, przeskakując przez pagórki i inne przeszkody. Oczywiście że wybrałam skróty, a przynajmniej tak mi się wydawało, troche zabłądziłam ale po kilku minutach odnalazłam droge bez problemu. Manewrowałam kierownicą jedną ręką, jak najlepszy 10 - letni kierowca. Jak to ja, sapałam i warczałam pod nosem. Jednak, stało się coś dziwnego... Nagle moją szczęke przeszył ból nie do zniesienia.,który po kilku minutach przeszedł : wyżej,wyżej, coraz wyżej aż nagle pulsowanie roznosiło moją czaszke - myślałam że oszalejeeeeeeeeeeee. Szczeke jakby rozsadzalo od srodka po prawej stronie. Spuchła mi. Ale opuchlizna zeszła po jakiejś godzinie? jakoś tak. Nie wiem co to było, ale dobrze że przeszło.
tsss, miło.
złożyłam dzisiaj życzenia..
nie odpisał....
jeden z powodów dla, których was nie kocham.
nie daliście mi powodu do tego. a wręcz przeciwnie.
:)
kartka wyrwana z pamiętnika

środa, 20 czerwca 2012

No cześć.
PYTANIA DO MNIE? ----> KLIK
Szczerze nie mam żadnej weny do napisania czegokolwiek sensownego, ale strasznie mi się nudzi i ogółem paskudnie sie czuje. Nie spie już drugi dzien,to znaczy spałam jakies 4 godzin może.Mam dość siedzenia w domu, nie wiem, połaże poszlajam sie może po centrum? Chce do szkoły poprostu, lubie mieć czym się zająć. Hah, to musi być dosyć śmieszne że z nudów aż zainteresuje się nauką... Mineły jakieś 2-3 tygodnie od kiedy jestem u mamy.Pisałam do ojca,dałam mu mój nowy numer - żeby nie było. Tyle że on dalej zachowuje się jak dziecko i jest obrażony. Niestety ja mam charakterek, za prawde - przepraszać nie będe. Życie, najwyżej nie będziemy rozmawiać. Z nudów polubiłam zespół gatunku screamo gdzie nigdy nie mogłam się przegryźć żeby wkońcu wpadło mi w ucho, tymczasem "Black Veil Birdes" tak, "BVB" stał sie moją ulubioną kapelą, albo poprostu mam faze. Dużo czasu poświecam też czarnej muzyce typu - Jay-Z,Kanye West ich kawałki są bardzo wporządku. Nie ukrywam również że kocham sie w starych utworach od 90r. do lat 70-tych. :) Bardzo cenie Pana.Bregovica oraz naszą polską Kayah,która odtworzyła w polskiej wersji kilka jego utworów. Vangelisa utwory są przepiękne! Nie będe sie dalej wypowiadać na temat jego utworów bo pewnie większość z Was zanudziłabym na śmierć i sama bym się zapisała. Z lat 90-tych bardzo lubie - Savage, Modern Talking, London Boys, oczywiscie - CC CATCH ♥, La bouche i wiele wiele innych. Boże, lubie bardzo Metal i jego odmiany. Rock, screamo, deathcore, rap, hh. Dużo tego jest naprawde. :) aktualnie słucham tego - KLIK. Szczerze - Kayah, Bregovic,Vangelis. Tego rodzina nauczyła mnie słuchać, to znaczy, dali mi posłuchac i odrazu się zakochałam. Cała nasza rodzina ma to coś do muzyki:) Bo nie można powiedzieć że mamy zły gust - ponieważ Ci artyści są WSPANIALI. Ale o gustach się nie rozmawia więc nie będe poruszać zbytnio tego tematu. Od jakiś kilku miesięcy mojego życia słuchałam namiętnie Mozarta oraz Bethovena :) bardzo fajnie się wyciszałam przy nich. Od tego czasu  uwielbiam taką muzyke - oczywiscie! Żeby nie było, nie słucham tylko takiego gatunku muzyki. Jestem częstym gościem koncertów,na których króluje muzyka... najczęściej heavy metal. Przegapiłam koncert Bregovica, z tego powodu jest mi strasznie przykro ponieważ warto było. Ten artysta był w moim mieście a ja akurat byłam na wyjeździe. Wracając troche do mojej osoby.. Nie moge odnaleźć siebie - chodzi o wygląd.. Zmieniam wygląd co tydzień, wkażdym 'stylu' nie czuje sie zbytnio dobrze, także zmieniam go jak brudne rękawiczki. Nie wiem co mam na to poradzic, możliwe że to kwestia rozwoju. W nastepnym wpisie mam zamiar poruszyć temat czarnej magii. Denerwuje mnie fakt że ludzie wierzący "chrześcijanie" niektórzy oczywiście. Rozwijają się i mają długi język w tym temacie. Skoro są chrześcijanami to czemu wierzą w takie rzeczy? To jest właśnie niektórych RELIGIA:)  miłego wieczoru.
" i rozesmieje sie, przeklinajac kazdy dzien" ♥ 

czwartek, 14 czerwca 2012

15.06.12

Witam a w sumie to dobry wieczór.
Hm, pewnie jesteście ciekawi o czym wogóle jest ten blog. Osobiście wole go nazywać swoim 'pamiętnikiem'. Nie będe się wam przedstawiać,opisywać czy inne bzdury. Tyle ile powinniście wiedzieć to to że jestem płci żeńskiej, co wynika z mojego sposobu pisania, oraz to że mam na imie Julia. Będe tu wchodzić jak uznam że tego potrzebuje a notki? Zależy od dnia,humoru,nastawienia - i tak dalej :) Interesuje się fotografią - także spodziewać się dużo zdjęć mojego autorstwa i nie tylko. Moda - jak najbardziej TAK. Noi oczywiście najważniejsze - MUZYKA. Poznacie troche "mojej" muzyki :) Więc co, oby was moje wpisy nie przynudzały, jeśli będą - to szczerze, nie obchodzi mnie to :) Więc odrazu mówie - darujcie sobie wasze internetowe spiny w komentarzach. Bo mnie takie 'rzeczy' nie ruszają. Przy każdym wpisie pojawi się mój formspring - gdzie można będzie zadawać mi pytania, jeżeli uznacie że to konieczne...